czwartek, 25 października 2012

3. Rozdział



Teraz dodam wam kilka rozdziałów, ponieważ mam ich dość sporo w zanadrzu ;)
CZYTASZ = KOMENTUJESZ
Jeśli się podoba i chcecie dalej to proszę piszcie w komentarzach :)

 
Rozdział III
>>>>>>Cd. Oczami Zayna<<<<<<

Obudziłem się o 7 rano i spojrzałem na telefon. No tak. Poniedziałek. Trzeba iść do nowej szkoły. Wstałem, ubrałem się w czarne rurki i czerwono czarną bluzkę. Na wierzch wziąłem czerwoną baseballówke z białymi rękawami. Poszedłem do łazienki, uczesałem się i postawiłem włosy na żelu. Po skończeniu wyszłem z łazienki i skierowałem się ku drzwiom.
- No tak! Zapomniał bym o plecaku! – powiedziałem sam do siebie.
Wziąłem plecak na lewe ramie i wyszłem z pokoju. Była 7:15. Chłopaki czekali już na mnie w kuchni ze śniadaniem. Jedliśmy rozmawiając. Co prawda ja nic nie mówiłem. Zjedliśmy i poszliśmy do naszego samochodu. Był to citroen c8. Usiadłem z tyłu przy oknie i pojechaliśmy. Louis prowadził. Chłopaki gadali ale ja nie zwracałem na to uwagi.
- Ej Zayn? – zapytał Niall siedzący na środku.
- Tak? – odwróciłem głowę w jego stronę.
- Przestań myśleć o tym wszystkim. Odnajdziesz ją. Wiem to.
- Dzięki Niall – odpowiedziałem z lekkim uśmiechem i położyłem mu rękę na ramieniu. Po tym geście samochód się zatrzymał. Okazało się, że Lou już zaparkował. Popatrzyliśmy w szkole i wysiedliśmy z samochodu. Skierowaliśmy się w stronę szkoły. Fanki zaczęły piszczeć, a my nie zwracając na nie uwagi weszliśmy przez drzwi szkoły i poszliśmy do sekretariatu po plan lekcji.
- Witam panią. Ja jestem Louis Tommilson, a to są Zayn Malik, Harry Styles, Liam Payne i Niall Horan. Przyszliśmy po nasz plan lekcji.
- Witam was w naszej szkole. Chwileczkę. Już wam daje wasz plan lekcji.
- Dziękujemy bardzo.
- Proszę to on.
- Na planie jest napisane, że mamy pierwszy język polski w klasie 219. Mogła by pani nam powiedzieć gdzie znajduje się ta klasa?
- Oczywiście. Wejdziecie po schodach na górę i trzecie drzwi na lewo.
- Okej. Dziękujemy.
- Do widzenia – odparła pani.
- Do widzenia – odparła cała piątka.
Wyszliśmy z sekretariatu. Wchodząc po schodach rozmawialiśmy o tym, że chyba będzie nam dobrze w tej szkole. Doszliśmy do klasy. Ławki w niej były ustawione w jednym długim rzędzie po 5 pojedynczych ławek. Postanowiliśmy, że usiądziemy w ostatnim rzędzie. Od okna usiadł Niall, potem Harry, Louis, Liam i ja na samym końcu. W pewnej chwili weszła do klasy grupka śmiejących się dziewczyn. W niej zobaczyłem tę blondynkę! Nie wierzyłem własnym oczom. Chciałem już wstać i podejść do niej, pogadać, ale nauczyciel wszedł do klasy i rozległ się dźwięk dzwonka. Przez całą lekcję na nią patrzyłem. Była taka piękna. Nie mogłem oderwać oczu, aż w końcu zadzwonił dzwonek i uczniowie zaczęli wstawać z miejsc. Czym prędzej zabrałem zeszyt i długopis.
- Chłopaki spotkamy się pod następną klasą.
- Jasne – odrzekła cała czwórka.
Wybiegłem z klasy jak oparzony. Pobiegłem za nią. Stała z koleżankami. Podeszłem powoli.
- Cześć – rzekłem do niej jak małe dziecko. Zirytowało mnie to trochę. – Czy możemy pogadać?
- Jasne. Dziewczyny spotkamy się później – powiedziała do koleżanek po czym one odeszły.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz